Dokładnie 49 lat temu doszło do jednych z największych strajków robotniczych w historii powojennej Polski.
Przyczyną strajków, określanych w historiografii jako Radomski Czerwiec 76, było ogłoszenie w dniu 24 czerwca 1976 roku przez premiera Piotra Jaroszewicza drastycznych podwyżek cen żywności. Niektóre artykuły miały zdrożeć o ponad 100 %. Jako pierwsi strajk rozpoczęli robotnicy z Zakładów Metalowych im. gen. Waltera. Do protestujących z „Waltera” przyłączyli się robotnicy z innych radomskich zakładów przemysłowych, m.in. z „Radoskóru” czy Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Protestujący skierowali się w kierunku Komitetu Wojewódzkiego PZPR, gdzie urzędował I sekretarz KW PZPR Janusz Prokopiak. Rozmowy robotników z władzami nie przyniosły żadnych efektów, dlatego budynek został przez nich podpalony. Do stłumienia protestów ściągnięte zostały duże oddziały MO i ZOMO. Od godzin popołudniowych rozpoczęła się akcja masowych zatrzymań. Do północy w ręce milicji trafiło 275 osób, a nazajutrz, 26 czerwca, kolejnych 386. Strajk zakończył się około godz. 21.30.
Skutki radomskiego protestu to m.in.
- wycofanie przez władzę podwyżek cen żywności,
- kary więzienia dla wielu robotników i otrzymanie tzw. „wilczych biletów”,
- określenie radomian jako „warchoły”
- zastopowanie rozwoju gospodarczego miasta.